Obywatel Węgier skazany za oszustwa na ponad 5 mln zł
Na Węgrzech wydrukował faktury zbliżone graficznie do tych, które otrzymywali klienci Telekomunikacji Polskiej. Jesienią 2006 roku rozesłał je do 635 tysięcy firm oraz instytucji. Były to rachunki telefoniczne za faktycznie niewykonaną usługę.
- Sąd uznał oskarżonego za winnego wszystkich zarzucanych przestępstw. Wymierzył mu karę łącznie 4 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby lat 10 oraz zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody wszystkim pokrzywdzonym, którzy złożyli o to wnioski w kwocie prawie 2 milionów zł łącznie - mówi Klaudiusz Juchniewicz z Prokuratury Rejonowej w Prudniku.
Kiedy prokuratura zablokowała konta firmy oszusta, było na nich już tylko 2 miliony zł. Pieniądze te zostaną zwrócone pokrzywdzonym. - W toku postępowania przygotowawczego na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Prudniku wydał postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym w ramach przepisu ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych i pieniądze w kwocie 2 milionów zł zostały zabezpieczone na koncie firmy oskarżonego - dodaje Juchniewicz.
W toku tego postępowania prokuratura skorzystała z pomocy prawnej Węgier, Cypru oraz Stanów Zjednoczonych. Zaangażowany był też Interpol. Oskarżony obywatel Węgier złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Wyrok w tej sprawie jest już prawomocny.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)