Nie daj się oszukać "na wnuczka"!
- Bardzo często telefon zniekształca, występują różne szumy. Oszust może powiedzieć, że jest na ulicy albo w takim miejscu, że dobrze nie słychać czy coś przerywa. Zawsze można powiedzieć, że się oddzwoni i sprawdzi tę informację. To jest bardzo ważne - zaznacza st. asp. Kędra.
Dzisiaj policjanci uświadamiali osoby z Domu Dziennego Pobytu "Malinka" w Opolu. Najczęściej emeryci padają ofiarami złodziei, którzy pukają do ich drzwi i pod różnymi pretekstami wykorzystują ich łatwowierność. - Oszustki współczuły mi, że mam tyle zmartwień. Dopytywały, czemu chodzę ubrana na czarno. Odwróciły moją uwagę i ukradły 700 zł. Moja sąsiadka mówi, że nie wierzy, żeby takie polskie kobiety mogły okradać stare emerytki, ale to prawda - mówi ofiara kradzieży.
Policja apeluje, aby nie otwierać drzwi osobom, których nie znamy.
Piotr Wójtowicz (oprac. BO)