Sprzedają lemoniadę lub ziemniaki. Dzieciaki w wakacje nie tylko odpoczywają
Zbierają na wakacje, albo na drobne przyjemności. Dzieci latem coraz częściej garną się do oszczędzania. W końcu nic tak nie uczy przedsiębiorczości, jak praca "na swoim". Pomysłów na to jak zarobić pierwsze pieniądze nie brakuje. W Opolu na ul. Krakowskiej można kupić orzeźwiającą lemoniadę czy wyplatane bransoletki.
- Wpadłyśmy na pomysł, aby sprzedawać lemoniadę, zbieramy w ten sposób pieniądze na kolonię. Robimy koncentrat z cytryny i dodajemy gazowaną wodę. Mama powiedziała, że jeśli chcę sprzedawać, to czemu nie - mówi Ania.
Z kolei w podopolskich Górkach najmłodsi sprzedają ekologiczne ziemniaki, które najpierw ręcznie zbierali podczas wykopków. - Sprzedajemy zazwyczaj popołudniami, gdy ludzie wracają z pracy, wtedy jest najwięcej chętnych - mówi Paulina.
- Mamy mały stolik, ziemniaki odważone w wiaderkach i kartony z napisem "ziemniaki". Jak sprzedamy ziemniaki, to czasem chodzimy sobie tutaj do sklepu - mówi Paulina.
- Sprowadzam dużo ludzi, którzy tu przyjeżdżają. Zawsze pokazuję karton z napisem. Nie wiem jeszcze na co wydam zarobione pieniądze, zbieram na razie do skarbonki - dodaje Dawid. - Wszystko jest pod opieką i nadzorem dorosłych. Mamy też certyfikat do sprzedaży nadany z sanepidu, także śmiało można podjeżdżać i kupować - mówi tata.
Stoisko młodych handlarzy ziemniaków można spotkać w Górkach przy ul. Szerokiej.
Z kolei w podopolskich Górkach najmłodsi sprzedają ekologiczne ziemniaki, które najpierw ręcznie zbierali podczas wykopków. - Sprzedajemy zazwyczaj popołudniami, gdy ludzie wracają z pracy, wtedy jest najwięcej chętnych - mówi Paulina.
- Mamy mały stolik, ziemniaki odważone w wiaderkach i kartony z napisem "ziemniaki". Jak sprzedamy ziemniaki, to czasem chodzimy sobie tutaj do sklepu - mówi Paulina.
- Sprowadzam dużo ludzi, którzy tu przyjeżdżają. Zawsze pokazuję karton z napisem. Nie wiem jeszcze na co wydam zarobione pieniądze, zbieram na razie do skarbonki - dodaje Dawid. - Wszystko jest pod opieką i nadzorem dorosłych. Mamy też certyfikat do sprzedaży nadany z sanepidu, także śmiało można podjeżdżać i kupować - mówi tata.
Stoisko młodych handlarzy ziemniaków można spotkać w Górkach przy ul. Szerokiej.