"Coś wspaniałego". Artyści wyszli na ulicę Opola. Spotkać można mima, tancerza, czy żonglera
Opole zostało opanowane przez tancerzy, mimów, muzyków, aktorów i akrobatów. Ruszyła VI edycja Festiwalu Zdarzeń Artystycznych OpenOpole. Przez cały weekend zarówno na starówce, jak i placu Wolności będzie można zobaczyć taniec z ogniem, żywe rzeźby, czy teatr, który łączy w sobie muzykę i taniec.
- Mamy propozycje zarówno dla tych najmłodszych widzów, jak i starszych - mówi Leszek Styś, dyrektor artystyczny festiwalu OpenOpole.
- Staramy się, żeby to było różnorodne, żeby pojawiało się tutaj wiele sztuk, dyscyplin i tak jest w tym roku. Są oczywiście rzeczy stricte żonglerskie czy cyrkowe i o to dbają między innymi artyści związani z fire show. Z jednej strony takie fajne proste rzeczy dla oka, bawiące poprzez precyzję wykonania, a z drugiej takie rzeczy, które jednak się opierają o fabułę, o potrzebę grania też aktorów
Na opolskim rynku można było spotkać między innymi żywą rzeźbę Don Kichota. W bohatera hiszpańskiej powieści wcielił się Łukasz z Koszalina. Jak podkreśla tą dziedziną sztuki artystycznej zajmuje się od 6 lat.
- Publiczność wspaniała. - Jaka jest reakcje mieszkańców na was? - Bardzo fajny odbiór. Tak jakby dużo osób pierwszy raz widziało żywe rzeźby, co jest dla nas bardzo fajną sprawą, ponieważ mogą się nauczyć jak reagować i bawić się z żywą rzeźbą, mogą też wchodzić z nami w interakcję.
Opolan do podziwiania występów artystycznych nie trzeba było namawiać. Tłumnie zgromadzili się na placu Wolności.
- Bardzo nam się podoba, dzisiaj rano przyjechałyśmy w czwórkę ze Szczecina i bardzo nam się Opole podoba. Jesteśmy tu pierwszy raz i dobre wrażenie, super. - Wiedziałyśmy, że będą takie występy uliczne i akurat przyszłyśmy z obiadu, trafiłyśmy i jesteśmy zachwycone. - Jak się pani podobają żywe rzeźby? - Bardzo mi się podoba, tutaj mamy żydówkę z pomarańczami. Bardzo fajnie jest to zrobione.
Dodajmy, że jutro festiwal rozpocznie się o godzinie 11:00 i potrwa do 20:30. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny. Radio Opole 6. edycję Festiwalu Zdarzeń Artystycznych objęło patronatem medialnym.
- Staramy się, żeby to było różnorodne, żeby pojawiało się tutaj wiele sztuk, dyscyplin i tak jest w tym roku. Są oczywiście rzeczy stricte żonglerskie czy cyrkowe i o to dbają między innymi artyści związani z fire show. Z jednej strony takie fajne proste rzeczy dla oka, bawiące poprzez precyzję wykonania, a z drugiej takie rzeczy, które jednak się opierają o fabułę, o potrzebę grania też aktorów
Na opolskim rynku można było spotkać między innymi żywą rzeźbę Don Kichota. W bohatera hiszpańskiej powieści wcielił się Łukasz z Koszalina. Jak podkreśla tą dziedziną sztuki artystycznej zajmuje się od 6 lat.
- Publiczność wspaniała. - Jaka jest reakcje mieszkańców na was? - Bardzo fajny odbiór. Tak jakby dużo osób pierwszy raz widziało żywe rzeźby, co jest dla nas bardzo fajną sprawą, ponieważ mogą się nauczyć jak reagować i bawić się z żywą rzeźbą, mogą też wchodzić z nami w interakcję.
Opolan do podziwiania występów artystycznych nie trzeba było namawiać. Tłumnie zgromadzili się na placu Wolności.
- Bardzo nam się podoba, dzisiaj rano przyjechałyśmy w czwórkę ze Szczecina i bardzo nam się Opole podoba. Jesteśmy tu pierwszy raz i dobre wrażenie, super. - Wiedziałyśmy, że będą takie występy uliczne i akurat przyszłyśmy z obiadu, trafiłyśmy i jesteśmy zachwycone. - Jak się pani podobają żywe rzeźby? - Bardzo mi się podoba, tutaj mamy żydówkę z pomarańczami. Bardzo fajnie jest to zrobione.
Dodajmy, że jutro festiwal rozpocznie się o godzinie 11:00 i potrwa do 20:30. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny. Radio Opole 6. edycję Festiwalu Zdarzeń Artystycznych objęło patronatem medialnym.