Brzescy saperzy podsumowali rok
Patrol rozminowania służący w 1. Brzeskim Pułku Saperów w 2012 roku wyjeżdżał do niewypałów 334 razy. To o ponad 60 razy mniej niż w 2011 roku. - To efekt mniejszego działania patrolu na ziemi opolskiej - wyjaśnia kpt. Jacek Obierzyński, rzecznik jednostki.
Od końca 2010 roku brzescy saperzy nie zabezpieczają pocisków i bomb w powiatach głubczyckim, kędzierzyńsko-kozielskim i strzeleckim. Działają natomiast w województwie dolnośląskim, wielkopolskim i łódzkim. Wyciągają coraz więcej ciężkich niewypałów.
- Brzescy saperzy zostali docenieni m.in. przez Ministerstwo Obrony Narodowej - podkreśla kpt. Obierzyński.
Saperzy dodają, że wciąż nie wiadomo, ile niewypałów nadal znajduje się w ziemi.
Maciej Stępień (oprac. BO)