Wskutek błędu urzędników dostała budynek
Od przybytku podobno głowa nie boli, ale nie w przypadku sytuacji, w jakiej znalazła się mieszkanka Trzebiny w gminie Lubrza.
Niedawno dowiedziała się, że jest właścicielką budynku mieszkalnego należącego do sąsiadki. Nieruchomość ta znalazła się w obrębie jej działki.
- Błędnie wytyczono granice mojej posesji – mówi pani Iwona. - Na podstawie błędnie wyrysowanych map urzędnicy nagle komuś odbierają nieruchomość i przypisują ją komuś innemu. To jest przerażające, co może się dziać:
Jak nam wyjaśniono w wydziale geodezji prudnickiego starostwa, sporna granica działki w Trzebini funkcjonuje w dokumentacji co najmniej od 2003 roku, wtedy założono numeryczną mapę ewidencji gruntów. Od tego czasu nie zmieniano granic nieruchomości. W tej sprawie prawidłowy ich przebieg ustali geodeta.
Więcej na ten temat w magazynie po godzinie 14:00.
Jan Poniatyszyn (oprac. MLS)