Kampania wyborcza za 70 gr. Będą kłopoty?
– Stwierdzono w tej skardze, że były drukowane ulotki, plakaty, przede wszystkim była prowadzona kampania wyborcza. Komisarz wyborczy w tym momencie wezwał pełnomocnika do złożenia wyjaśnień, czekamy na nie – mówi Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Tkacz dodaje, że pełnomocnik komitetu wyborczego Chuchli złożył sprawozdanie, iż koszty kampanii były zerowe.
– Bo tak właśnie było – tłumaczy Radiu Opole radny Chuchla. – Wydrukowałem w domu pięć ulotek, które położyłem na ladzie swojego sklepu. Koszt wydrukowania przedmiotowy materiałów informacyjnych to kwota 5 arkuszy papieru ksero A4, 14 groszy, plus koszty drukarki wycenione na 56 groszy, co daje sumę 70 groszy, którą w całości poniósł kandydat – wylicza Chuchla.
Problem w tym, że jeśli komisarz uzna, iż sprawozdanie finansowe było niezgodne z prawdą, będzie musiał zawiadomić organy ścigania. – Gdyby rzeczywiście zostało udowodnione złamanie tych przepisów, których konsekwencją jest ewentualna możliwość popełnienia przestępstwa, wtedy komisarz ma obowiązek zawiadomienia prokuratury – mówi Tkacz.
Dodajmy, że Wojciech Chuchla to długoletni radny gminy Branice. Mandat stracił, gdy okazało się, że – niezgodnie z nowymi przepisami – jest też ławnikiem w sądzie. Gdy wojewoda wygasił mu mandat, odwołał się do sądu, złożył nawet skargę kasacyjną na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu. Ostatecznie skargę wycofał, zrezygnował z bycia ławnikiem i z powodzeniem wystartował w wyborach uzupełniających.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Marek Świercz (oprac. WK)