Podwyżki płac w nyskim PKS-ie powodem konfliktu
Kierowcy nyskiego PKS-u grożą blokadą komunikacyjną miasta, a przyczyną są podwyżki płac w tym zakładzie, ich zdaniem niesprawiedliwe, ponieważ na 112 zatrudnionych, dostały je tylko 43 osoby.
- Prezes rozdzielił je według dziwnych i sobie tylko znanych kryteriów, choć wcześniej były inne uzgodnienia. To nas skłóca - dodają.
Jak wyjaśnia prezes, średnia płaca brutto w nyskim PKS-ie wynosi około 2600 zł, choć niektórzy kierowcy przyznają, że zarobili i 3200 brutto miesięcznie. Stanisław Arczyński powiedział, że spór w PKS-ie i zapowiedź komunikacyjnej blokady miasta nie przysłużyły się firmie. Niektórzy kontrahenci stracili zaufanie do PKS-u i zażądali gotówkowych wpłat za swoje usługi.
Dorota Kłonowska (oprac. BO)