Zamieszania z pociągami Kolei Śląskich ciąg dalszy
– Jesteśmy na bieżąco, jeśli chodzi o kontakty z zarządcami dworców kolejowych. Na stacje skierowano około 60 – 70 wolontariuszy, aby udzielali wszelkich informacji – dodaje Trólka.
Ale rozgoryczenie klientów jest duże. Pasażerowie, którzy musieli dziś dojechać z Kędzierzyna-Koźla do Gliwic, wybrali podróż pociągiem pospiesznym. – Nie możemy sobie pozwolić na kolejne godziny wyczekiwania na pociąg, który prawdopodobnie w ogóle nie przyjedzie – mówili Radiu Opole.
– Nie dbają, żeby ludzie dojechali na czas do pracy, szkoły, czy gdziekolwiek podróżni się wybierają. To wszystko, co można powiedzieć o wprowadzeniu Kolei Śląskich – komentuje jeden z pasażerów. – Jechałem do szkoły na kolokwium, miałem być na 8:30 w Gliwicach, a przyjechałem o 11:00. 3,5 godziny siedzieliśmy tutaj, nie było żadnych informacji, człowiek czekał, a później okazało się, że ten pociąg w ogóle nie przyjedzie. Dezorganizacja jest duża. Kolejki przed kasami były ogromne, nie było żadnych informacji – dodaje kolejny z pasażerów.
Wiadomo już, że jeszcze dzisiaj po południu połączenia, które na Opolszczyźnie miały obsługiwać Koleje Śląskie, zostaną przejęte przez Przewozy Regionalne w Opolu. Chodzi o kursy ze Strzelec Opolskich i Kędzierzyna-Koźla do Gliwic. Więcej szczegółów o tym awaryjnym rozwiązaniu w kolejnych informacjach.
Wiadomo już, że jeszcze dzisiaj po południu połączenia, które na Opolszczyźnie miały obsługiwać Koleje Śląskie, zostaną przejęte przez Przewozy Regionalne w Opolu. Chodzi o kursy ze Strzelec Opolskich i Kędzierzyna-Koźla do Gliwic. Więcej szczegółów o tym awaryjnym rozwiązaniu w kolejnych informacjach.
Posłuchaj rozmowy naszej reporterki z Witoldem Trólką:
Posłuchaj wypowiedzi pasażerów:
Przeczytaj także:
Dziś możliwe utrudnienia w kursach Kolei Śląskich
Chaos komunikacyjny na torach
Kilkanaście pociągów Kolei Śląskich znowu nie wyjechało
Strzelce Opolskie: Rano pociąg Kolei Śląskich nie przyjechał
Agnieszka Wawer-Krajewska, Adam Lecibil (oprac. WK)