- W sporcie, w piłce nożnej nic do końca nie jest wiadome - mówił prezes OZPN. - Wiadomo, że gra jedenastu na jedenastu, są dwie bramki i jedna piłka - jak mówił Kazimierz Górski. No i wierzyliśmy, że z tej trudnej grupy uda się nam awansować. Nie udało się. Trzy drużyny awansowały, chociaż trudno było przewidzieć, że pierwsze miejsce w grupie będzie miała Austria, a nie Francja - wicemistrz świata, Holandia na trzecim miejscu, a my na czwartym. Walczyliśmy. Drugi mecz nam nie poszedł i nasza reprezentacja już ma urlop. Będziemy kibicować innym drużynom, bo jeszcze naprawdę ciekawe mecze przed nami.

Daniel Klimczak w Porannej Rozmowie Radia Opole pytał także, czy wyciągamy wnioski po kolejnych turniejach?

- Mam nadzieję, że tak - odpowiadał Tomasz Garbowski. - W Katarze awansowaliśmy. Wyszliśmy z grupy i ktoś powiedział, że brzydko graliśmy, bardzo defensywnie, że to była obrona Częstochowy, a chcemy pięknego futbolu. I patrząc na te mistrzostwa Europy większość meczów, które oglądaliśmy były świetne - dużo bramek - z wyjątkiem słynnych remisów 0:0, Anglików, którzy są dla mnie rozczarowaniem, choć mają wspaniałych piłkarzy. Mecze były naprawdę widowiskowe i także polska reprezentacja pokazała się z dobrej strony. Zabrakło punktów, troszeczkę dyscypliny i takiego cwaniactwa boiskowego.

Prezes OZPN dodawał, że ma nadzieję, że Liga Narodów jesienią będzie początkiem przygody z nowymi piłkarzami i - jak uważa - w drużynie panuje coraz lepszy klimat.