Pobili i uciekli, ale nie za daleko. Szybkie zatrzymanie w powiecie strzeleckim
Za pobicie staną przed sądem dwaj mieszkańcy Strzelec Opolskich. Zostali zatrzymani kilkanaście minut po zdarzeniu. Ich ofiarą padł 33-latek, a zgłoszenie o bójce przekazali policji przechodnie.
Policjanci dotarli na miejsce chwilę po telefonie świadków. Napastnicy zdążyli uciec. Mundurowi zajęli się udzielaniem pierwszej pomocy zakrwawionemu mężczyźnie i wezwali karetkę pogotowia. Ustalili rysopis osób, które miały pobić 33-latka i informację przekazali innym patrolom.
Jak się okazało, sprawcy napadu chcąc ukryć się przed policjantami, weszli do pierwszego z brzegu budynku.
- Mężczyźni nie zdążyli nawet zmyć krwi z rąk oraz ubrań. Już po kilku minutach od zdarzenia 22 i 32-latek zostali zatrzymani - relacjonują policjanci.
Początkowo mężczyźni nie przyznawali się do winy, jednak po chwili jeden z napastników oświadczył, że pobity 33-latek "za darmo nie dostał".
Zatrzymani usłyszeli zarzut pobicia, za który grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Mają też dozór policji oraz zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym.
Jak się okazało, sprawcy napadu chcąc ukryć się przed policjantami, weszli do pierwszego z brzegu budynku.
- Mężczyźni nie zdążyli nawet zmyć krwi z rąk oraz ubrań. Już po kilku minutach od zdarzenia 22 i 32-latek zostali zatrzymani - relacjonują policjanci.
Początkowo mężczyźni nie przyznawali się do winy, jednak po chwili jeden z napastników oświadczył, że pobity 33-latek "za darmo nie dostał".
Zatrzymani usłyszeli zarzut pobicia, za który grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Mają też dozór policji oraz zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym.