Zawody w prądopiłce to nie tylko zabawa, ale trening umiejętności strażackich
Do tej dyscypliny potrzeba boiska z wodą, dużej piłki i wężów strażackich. Mowa o prądopiłce, dyscyplinie, z której słyną Biskupice koło Olesna. Tam już po raz IX zorganizowano powiatowe zawody w tym nietypowym sporcie.
- Do udziału w zabawie zaprosiliśmy 8 drużyn. To zwycięzcy gminnych zawodów sportowo-pożarniczych - mówi Marek Lotz, sołtys Biskupic i wiceprezes OSP Biskupice. - Prądopiłka polega na tym, że mamy staw, na którym mamy dwie bramki ustawione po przeciwległych stronach. Piłka ląduje na środku boiska i dwie drużyny muszą "wbić" prądem wody podawanym z prądownic strażackich piłkę do bramki przeciwnika. Wymaga to sporej krzepy, skupienia, znajomości sprzętu, umiejętności strażackich. To one są tutaj też ćwiczone bardzo mocno.
Damian Haładyn z OSP Kozłowice zwraca uwagę na to, że w tym sporcie wiele zależy od warunków atmosferycznych. - Są podmuchy wiatru i jest problem. Drużyna musi ze sobą współpracować, żeby piłkę przecisnąć na drugą stronę wodnego boiska do bramki, żeby był punkt. Także trochę jest tej zabawy i trochę strategii. Piłka, która się obraca na taki wir. Woda jest wzburzona i wtedy nie idzie tego przerzucić na drugą stronę połówki.
Dodajmy, że zawodom towarzyszył festyn rodzinny z dmuchańcami i atrakcjami dla dzieci.
Radio Opole jest patronem medialnym tego wydarzenia.
Damian Haładyn z OSP Kozłowice zwraca uwagę na to, że w tym sporcie wiele zależy od warunków atmosferycznych. - Są podmuchy wiatru i jest problem. Drużyna musi ze sobą współpracować, żeby piłkę przecisnąć na drugą stronę wodnego boiska do bramki, żeby był punkt. Także trochę jest tej zabawy i trochę strategii. Piłka, która się obraca na taki wir. Woda jest wzburzona i wtedy nie idzie tego przerzucić na drugą stronę połówki.
Dodajmy, że zawodom towarzyszył festyn rodzinny z dmuchańcami i atrakcjami dla dzieci.
Radio Opole jest patronem medialnym tego wydarzenia.