Młodzi pacjenci bawili się i słuchali o zdrowym jedzeniu z okazji Dnia Dziecka w USK Opole
Poprawa humoru najmłodszym pacjentom i edukacja żywieniowa. Te dwa cele przyświecały organizacji Dnia Dziecka w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu.
- Zaprosiliśmy naszych małych pacjentów oraz rodziców. Uczymy zdrowego żywienia, wpływamy holistycznie na rozwój dziecka, a także organizujemy tę akcję we wszystkich oddziałach szpitala, gdzie przebywa pacjent pediatryczny. Wobec tego wszystkie nasze dzieciaki są zaopiekowane - mówi Krystyna Gębuś-Dinter, pielęgniarka oddziałowa Oddziału Pediatrii USK i konsultant wojewódzki w dziedzinie pielęgniarstwa pediatrycznego.
- Panie dietetyczki robią prelekcje odnośnie zdrowego żywienia, dzieci dostają wodę i jabłka, a oprócz tego śmiech to zdrowie, więc zaprosiliśmy panie animatorki, które chcą pobawić się z dziećmi oraz uczcić ich weekendowe święto - dodaje Magdalena Kreisner pełnomocnik dyrektora do spraw praw pacjenta.
Monika Marszałek, mama jednej z pacjentek, u której miesiąc temu zdiagnozowano cukrzycę, ocenia, że trudno jest odmówić dzieciom słodyczy.
- Uczestniczyliśmy ostatnio w Dniu Dziecka, gdzie było mnóstwo lodów, waty cukrowej, gofrów i innych smakołyków. Niestety to jest ciężki okres - początki zawsze są trudne. Myślę jednak, że akcje jak tutaj, pokazujące jabłko i wodę jako zdrowe i mające dobry wpływ na nasze życie, pomagają tym dzieciom.
Ania, jedna z małych pacjentek, zaznacza, że na co dzień je dużo owoców.
- Lubię owoce, a najbardziej brzoskwinie, maliny, borówki i truskawki, bo są bardzo słodkie. Lubię też owoce, bo są zdrowe i kolorowe.
- Można czasami ułożyć coś fajnego na talerzu za pomocą owoców, aby dzieciom podobało się. Wiadomo przecież, że najpierw jemy oczami. Na ile można, rodzice są bardzo kreatywni i robią, co mogą, żeby dzieci jadły jak najwięcej owoców i warzyw - przekonuje mama dziewczynki.
Dodajmy, to była druga edycja tej formuły Dnia Dziecka w USK.