Co się dzieje w Smolarni?
- Prowadzimy czynności, na razie nikogo nie zatrzymaliśmy - informuje Przemysław Ilnicki, komendant powiatowy policji w Krapkowicach. Sprawę komplikuje brak zgłoszenia od poszkodowanej:
Patrole policji zaglądają do Smolarni, ostatnio nawet częściej - dodaje komendant. Tymczasem Bronisław Kurpiela, wójt Strzeleczek przyznaje, że bracia G nie są święci i nie będzie ich bronił, ale nie są bandytami. Po drugie, jak mówi wójt, poszkodowana starsza kobieta to osoba konfliktowa, agresywna, która powinna być leczona psychiatrycznie:
Mieszkańcy Smolarni napisali petycję do szefa krapkowickich policjantów o zainteresowanie się zachowaniem braci G. Tymczasem Komenda Wojewódzka Policji w Opolu przeprowadziła kontrolę w jednostce w Krapkowicach, czy funkcjonariusze prawidłowo zareagowali na skargi mieszkańców wsi. Raport jeszcze nie powstał.
Bogusław Kalisz (oprac. WK)