Nyska rzeźnia, długi oraz bezdomny prezes
Okazały kompleks budynków w centrum miasta niszczeje, firma ma wielomilionowe długi a właściciel jest... osobą bezdomną i prawdopodobnie klasycznym „słupem”. W przeszłości wybuchały tam pożary, które były wzniecane prawdopodobnie przez chuliganów lub właśnie bezdomnych. Ostatni z nich był bardzo groźny, bowiem strażacy gasili go przez całą noc. Sprawą nyskiej rzeźni zajęliśmy się we wtorkowym (04.09) magazynie reporterów „Nasz Dzień”.
- Na razie wszystko jest zabezpieczone, ale skutki są poważne - mówi wicestarosta Czesław Biłobran.
Budynki rzeźni sąsiadują z drogą krajową przy moście Bema, gdzie po pożarze zamknięto jeden pas ruchu. Starostwo zapewnia, że do końca tego tygodnia upora się z zabezpieczeniem obiektu, aby otworzyć przejazd i chodnik dla pieszych.
Przeczytaj więcej:
Pilnuj danych, bo zostaniesz słupem podatkowym
Dorota Kłonowska (oprac. KK)