Sprawą dręczenia bezdomnego zajęła się krakowska fundacja

(fot. Stanisław Wodecki / AFRO)

Sprawa dręczenia bezdomnego przez opolskich gimnazjalistów nagle zmieniła swój bieg po nagłośnieniu jej przez media oraz interwencji Marka Bohdanowicza z krakowskiej fundacji prowadzącej akcję "Zobaczyć człowieka". Początkowo Wojciech Rerich - dyrektor gimnazjum nr 8, której uczniem jest jeden ze sprawców, uważał, że jedynym sposobem wyjścia z sytuacji jest zgłoszenie sprawy do prokuratury. Zdaniem fundacji rozwiązanie problemu wiąże się jednak ściśle z kwestią edukacyjną.

Sprawa dręczenia bezdomnego zmieniła swój bieg

(fot. Stanisław Wodecki / AFRO)

Chodzi bowiem o to, by młodzi ludzie zrozumieli, że każdy człowiek bez względu na status społeczny ma swoją godność, którą należy szanować. Dzięki interwencji fundacji w kuratorium, w gimnazjum nr 8 przeprowadzono kontrolę. Szkoła natomiast zobowiazała się do przeprowadzenia zbiórki odzieży i żywności dla bezdomnych w Opolu. Fundacja zwróciła się także do Ministerstwa Edukacji Narodowej o wystosowanie apelu do szkół w całej Polsce, uwrażliwienie młodzieży na problem bezdomności.


Maja Żarczyńska