Za polanie wodą - kroszonka. Tak panny dziękowały kawalerom w lany poniedziałek
Dawniej zwyczaj polewania dziewczyn był też wielkim wydarzeniem towarzyskim. Chłopak poprzez oblanie panny wodą mógł wyrazić swoje uczucia do niej. Dziewczęta w podzięce obdarowywały kawalerów jajkami.
- Panna wręczała kroszonki lub malowane jajka, często ozdobione własnoręcznie, a jak nie potrafiła, to kupowała od kogoś, kto potrafił je ładnie wykonać - mówi Elżbieta Oficjalska z Muzeum Wsi Opolskiej.
- Jeżeli dziewczyna miała powodzenie, cieszyła się na tym rynku matrymonialnym dobrą opinią, bądź była atrakcyjna ze względów finansowych, bo była córką bogatego gospodarza, to wtedy miała ona dużo adoratorów i każdy chciał jej dać w ten sposób do zrozumienia, że mu się podoba. Ona dziękowała właśnie tym, że daje jajko.
- Znaczenie miał też kolor, choć symbolikę kolorów różnie interpretowano. Wszystko zależało od tradycji miejscowych - dodaje Oficjalska.
- Takim kolorem zazdrości był żółty, a czerwony miłości. Jak chciała dziewczyna odrzucić chłopaka, to mogła mu też napisać na tym jajku, oprócz tego, że były tam jakieś kwiatki ozdobne, to były też sentencje. Taka, która mi się najbardziej podoba - "byłam i jestem dla ciebie szczera, nie przychodź więcej, bo mam innego kawalera". Dziękowanie jajkami było okazją do takiego zawoalowanego przekazania sobie tych informacji, kto kogo lubi, a kto kogo nie lubi.
- Jeżeli dziewczyna miała powodzenie, cieszyła się na tym rynku matrymonialnym dobrą opinią, bądź była atrakcyjna ze względów finansowych, bo była córką bogatego gospodarza, to wtedy miała ona dużo adoratorów i każdy chciał jej dać w ten sposób do zrozumienia, że mu się podoba. Ona dziękowała właśnie tym, że daje jajko.
- Znaczenie miał też kolor, choć symbolikę kolorów różnie interpretowano. Wszystko zależało od tradycji miejscowych - dodaje Oficjalska.
- Takim kolorem zazdrości był żółty, a czerwony miłości. Jak chciała dziewczyna odrzucić chłopaka, to mogła mu też napisać na tym jajku, oprócz tego, że były tam jakieś kwiatki ozdobne, to były też sentencje. Taka, która mi się najbardziej podoba - "byłam i jestem dla ciebie szczera, nie przychodź więcej, bo mam innego kawalera". Dziękowanie jajkami było okazją do takiego zawoalowanego przekazania sobie tych informacji, kto kogo lubi, a kto kogo nie lubi.