|
Plakat informujący o proteście lekarzy |
(fot. Józef Środa / AFRO) |
120 pielęgniarek i położnych z Opolszczyzny pojedzie do Warszawy na manifestację w sprawie podwyżek płac. Nie wybierają się jednak przedstawiciele wszystkich szpitali. "Nie będzie z nami pracowników między innymi ze Szpitala Wojewódzkiego w Opolu, placówek z Krapkowic, Prudnika czy Brzegu" - powiedział Radiu Opole Krystyna Ciemniak, szefowa związku zawodowego pielęgniarek i położnych w regionie. Nie chciała jednak komentować decyzji koleżanek z branży. Dodała, że biały personel walczy o podwyżki dla wszystkich. Krystyna Ciemniak zaznacza, że w tym roku nadzwyczajnie ich wyjazdem do Warszawy interesuje się policja. "Wypytują nas o wszystko, być może chcą zablokować niektóre autobusy" - dodała. "To są działania rutynowe, na zlecenie Komendy Głównej i Wojewódzkiej" - odpowiada Włodzimierz Kominek, rzecznik kędzierzyńskiej policji. Jego zdaniem zbierane są zawsze takie same informacje o liczbie uczestników i środkach transportu. Manifestacja rozpocznie się w środę (10.05) przed południem.
Wojciech Najda