Fatalna sytuacja bezrobotnych po 50. roku życia
– Ci ludzie są doświadczeni, mają na ogół niezłe kwalifikacje, są bardzo dyspozycyjni, a jednak w zakresie zatrudnienia mają trudniej niż młodzi – mówi dyrektor Antoni Duda.
PUP w Opolu odnotował w zeszłym roku 80-procentową skuteczność przeprowadzanych szkoleń, co znaczy, że 8 osób na 10 znalazło po szkoleniach zatrudnienie zdarza się niestety, że po kilku miesiącach te osoby rejestrują się ponownie.
Przypomnijmy, Opolszczyzna ma otrzymać dodatkowo 10,5 milionów zł na walkę z bezrobociem. Pytaliśmy, jak te pieniądze zostaną wykorzystane?
– 40 procent na staże dla młodych, ale nie tylko. 10 procent z tej puli pokryje koszty szkoleń, a pozostałe środki pójdą na różne inne działania: na refundację kosztów wyposażenia stanowisk dla pracowników czy dla bezrobotnych, którzy chcą rozpocząć własną działalność gospodarczą – dodaje dyrektor Antoni Duda.
Wśród zgłoszonych do PUP w Opolu zwolnień grupowych, są również te dotyczące kilkunastu osób m.in. w Instytucie Śląskim, firmie Coroplast w Dylakach oraz spółce PKP Intercity. Są też zapowiadane zwolnienia w centralach krajowych, co odczują pracownicy w oddziałach regionalnych. Chodzi m.in. o Bank Gospodarstwa Krajowego, spółki PZU SA, PZU Życie, Orange Serwis i Telekomunikację Polską.
W Powiatowym Urzędzie Pracy w Opolu jest obecnie zarejestrowanych około 9500 bezrobotnych. Zdaniem Antoniego Dudy, stopa bezrobocia na koniec roku może się zwiększyć 0,5 punktu procentowego.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Jacek Rudnik (oprac. KK)