Konduktor pobity za swoją pracę
– Konduktor nie odniósł obrażeń ciała. Zdarzenie zakwalifikowano jako naruszenie nietykalności cielesnej. Pokrzywdzony został poinformowany o prawnym sposobie postępowania w takiej sprawie, o tym, że jest to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego – informuje podinspektor opolskiej policji.
W tej sytuacji, aby dochodzić sprawiedliwości, konduktor sam musi poinformować sąd o incydencie. – W trybie prywatnoskargowym osoba poszkodowana składa skargę do sądu. W tym momencie, toczy się tak, jak każde inne postępowanie. Sąd zwraca się do policji o przesłanie materiałów wykonanych czynności, czyli w tym momencie ustalenia sprawcy – wyjaśnia Dryszcz.
Przy zatrzymaniu napastnika, okazało się, że mężczyzna był już poszukiwany przez prokuraturę w Wągrowcu.
Piotr Wójtowicz (oprac. SO)