Czy to bobry odpowiadają za podtopienia w Radawiu? Gwałtowna pobudka mieszkańców [FILM, ZDJĘCIA]
Mały na co dzień strumień Libawka wyrządził duże szkody w miejscowości Radawie (gmina Zębowice) po intensywnych opadach deszczu. Wcześnie rano mieszkańcy zostali obudzeni syreną strażacką, bo na część posesji oraz do budynków wdarła się woda.
Ponad 80-letnia kobieta została wyniesiona przez strażaków na krześle, bo seniorka nie mogła wydostać się samodzielnie z zalanego domu.
- Wszystko w wodzie, jakby tu była Mała Panew. Do północy był zupełny spokój, bo jeszcze nie spałam. Nasi strażacy to bardzo dobrzy ludzie - są bardzo pracowici i zbierali wszystko łopatami oraz wiadrami. Teraz będę musiała wynieść wszystkie wykładziny i nie tylko, bo tam nie da się spać. Było 20 centymetrów wody w domu. Zalało szambo, oborę i nawet samochód. Nigdy wcześniej nie widziałam czegoś podobnego.
Czy wszystkiemu winne są bobry i stojąca za nimi ekologia? Tak uważają Andrzej Urbanek i Dominika Urbanek, sołtyska Radawia, również poszkodowani.
- Puściła tama bobrowa, która była szczelnie zaklejona na moście kolejowym. Woda poszła i podwórka dookoła zostały zalane. Kiedy wyszliśmy z domu, miałem wody po kolana i ona wlewała się do gumiaków. Główną przyczyną nie były intensywne opady deszczu, tylko bobry oraz ekologia. Wiele razy informowano nas niestety, że jest okres ochronny i nie możemy wyjąć nawet gałązki z tej tamy pod groźbą aresztu i kolosalnych grzywien.
- Zalało też garaże, a na podwórku woda utrzymywała się na poziomie 50 centymetrów. Tutaj bobry bobrami, ale wszyscy widzą, co się stało - jakie tragedie i nieszczęścia przeżywają ludzie. Miejmy nadzieję, że może wreszcie ktoś obudzi się i zostanie zrobiony z tym porządek.
Waldemar Czaja, wójt gminy Zębowice, przyznaje rację mieszkańcom co do winy bobrów. Zapewnia, że poszkodowani otrzymają pomoc.
- Uruchomiłem panią kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zębowicach, która odwiedziła poszkodowanych. Pomoc doraźna to bodajże 6 tysięcy złotych, więc od razu spróbujemy pomóc wypisać wnioski i pomóc tym osobom. Przede wszystkim szukamy osób chętnych pomóc przy posprzątania obejść tam, gdzie mieszkają starsze osoby. Młode rodziny poradzą sobie same, ale seniorzy na pewno nie.
Wójt Czaja podkreśla, że zwróci się o dodatkowe pieniądze dla poszkodowanych do Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
- Wszystko w wodzie, jakby tu była Mała Panew. Do północy był zupełny spokój, bo jeszcze nie spałam. Nasi strażacy to bardzo dobrzy ludzie - są bardzo pracowici i zbierali wszystko łopatami oraz wiadrami. Teraz będę musiała wynieść wszystkie wykładziny i nie tylko, bo tam nie da się spać. Było 20 centymetrów wody w domu. Zalało szambo, oborę i nawet samochód. Nigdy wcześniej nie widziałam czegoś podobnego.
Czy wszystkiemu winne są bobry i stojąca za nimi ekologia? Tak uważają Andrzej Urbanek i Dominika Urbanek, sołtyska Radawia, również poszkodowani.
- Puściła tama bobrowa, która była szczelnie zaklejona na moście kolejowym. Woda poszła i podwórka dookoła zostały zalane. Kiedy wyszliśmy z domu, miałem wody po kolana i ona wlewała się do gumiaków. Główną przyczyną nie były intensywne opady deszczu, tylko bobry oraz ekologia. Wiele razy informowano nas niestety, że jest okres ochronny i nie możemy wyjąć nawet gałązki z tej tamy pod groźbą aresztu i kolosalnych grzywien.
- Zalało też garaże, a na podwórku woda utrzymywała się na poziomie 50 centymetrów. Tutaj bobry bobrami, ale wszyscy widzą, co się stało - jakie tragedie i nieszczęścia przeżywają ludzie. Miejmy nadzieję, że może wreszcie ktoś obudzi się i zostanie zrobiony z tym porządek.
Waldemar Czaja, wójt gminy Zębowice, przyznaje rację mieszkańcom co do winy bobrów. Zapewnia, że poszkodowani otrzymają pomoc.
- Uruchomiłem panią kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zębowicach, która odwiedziła poszkodowanych. Pomoc doraźna to bodajże 6 tysięcy złotych, więc od razu spróbujemy pomóc wypisać wnioski i pomóc tym osobom. Przede wszystkim szukamy osób chętnych pomóc przy posprzątania obejść tam, gdzie mieszkają starsze osoby. Młode rodziny poradzą sobie same, ale seniorzy na pewno nie.
Wójt Czaja podkreśla, że zwróci się o dodatkowe pieniądze dla poszkodowanych do Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego.