Czy interesy PiS są ważniejsze od interesów miasta?
Wysłał nawet list do prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o sposób, w jaki głosowali radni jego partii przy absolutorium dla prezydenta Opola.
- Jeżeli widzę, że dzieje się coś niedobrego na prawicy, to reaguję - mówi radny Solidarnej Polski. - Chciałbym mieć w PiS partnera, bo ma potencjał intelektualny, choć teraz niewykorzystany. Niestety, partykularne interesy poszczególnych członków PiS wzięły górę nad interesami miasta Opola.
Napisał do prezesa Kaczyńskiego list z zapytaniem: czy to jest tylko koalicja w mieście Opolu, czy chcą ją rozszerzyć na województwo? Podczas głosowania nad absolutorium dwóch radnych PiS wstrzymało się od głosu, jeden uchwałę poparł. Radny Michał Nowak zastawia się, dlaczego tak się stało.
- W kuluarach dawno mówiło się o tym, że aby pani Porowska mogła zostać na stanowisku wiceprzewodniczącej, dwie osoby z klubu PiS będą musiały poprzeć uchwałę. Sytuacja jest bardzo niedobra.
- Liczę na odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego - dodaje Michał Nowak.
Marzena Śmierciak (oprac.AG)