Burmistrz Brzegu o koreańskim inwestorze, obwodnicy i starcie w wyborach samorządowych
- To bardzo nowoczesny zakład, kooperujący z największymi potentatami branży - przyznał w Porannej Rozmowie Radia Opole burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak, odnosząc się do inwestycji koreańskiej firmy motoryzacyjnej w strefie przy ul. Małujowickiej, w obrębie tzw. brzeskiej "Zielonki". Jaka jest szansa, że poważny gracz na rynku automotive przyciągnie kolejnych inwestorów? Ile osób będzie mogło liczyć na zatrudnienie?
- Myślę, że to jest też technologia przyszłości, bo robi komponenty do aut i wydaje mi się, że to będzie ogromna szansa dla naszego miasta, aby taki inwestor zakotwiczył w Brzegu i co się z tym wiąże, powstaną oczywiście nowe miejsca pracy - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak.
Na razie deklaracje co do planowanego poziomu zatrudnienia są bardzo ostrożne. Według szacunków włodarza miasta może to być w dalszej perspektywie około 200 osób. Rozmowy z inwestorem z Korei Południowej trwały około czterech lat, a koreański producent brał pod uwagę także inne lokalizacje.
Jak zapewnił burmistrz Brzegu, inwestowaniem w strefie na tzw. "Zielonce" zainteresowanych jest jeszcze kilku kontrahentów m.in. z Niemiec, działających w sektorze motoryzacyjnym, a w grę wchodzi wynajęcie między innymi całego centrum biznesowego z planem jego rozbudowy o 50 procent.
Co do obwodnicy Brzegu, jeśli nie nastąpią jakieś nieprzewidziane komplikacje, jest szansa, że prace rozpoczną się w 2025 roku. W pilotowaniu inwestycji - jak wyraził nadzieję burmistrz Wrębiak - może pomóc mieszkanka Brzegu, czyli nowy wojewoda Monika Jurek.
- Jeżeli już nic dalej nie będzie przeszkadzało nam, to myślę, że te roboty mogłyby ruszyć już w 2025 roku, bo takie były plany. 2027 czy 2028 miałaby być już zakończona, więc ja zakładam, że nic wielkiego się już nie wydarzy, tym bardziej, że wojewodą została przecież mieszkanka Brzegu, więc mam nadzieję, iż będzie jeszcze pilotowała inwestycję, która jest dla nas bardzo ważna - dodał.
Na pytanie, czy będzie się ubiegał o kolejną kadencję na stanowisku burmistrza, Jerzy Wrębiak odpowiada wymijająco. - Poczekajmy na oficjalne ogłoszenie daty wyborów przez prezydenta - podkreśla.
- Myślę, że mam czyste sumienie, że ten okres pełnienia funkcji burmistrza wykorzystałem dobrze - konstatował gość Radia Opole.