Choć wyglądają groźnie, podobnie jak ich kły, hodowcy zapewniają, że są łagodne. Dziś na Rynku w Opolu prezentowali psy bojowe i rasy polskie.

Pokazy psów w Opolu

(fot. Adam Barański / AFRO)

Jednak największą ciekawość oglądających nie wzbudziły psy groźne, ale łagodne nowofundlandczyki.


Psy wdzięczyły się do zebranych na rynku mieszkańców, którzy świętowali Dni Opola. Związek Kynologiczny zorganizował konkurs, w którym nagrodami były bilety wstępu na międzynarodową wystawę psów. Odbędzie się ona za tydzień w Okrąglaku. Pytania - zdaniem biorących udział w konkursie były łatwe. Na przykład pytano, ile ma lat Związek Kynologiczny w Opolu Aby wygrać nagrodę nie trzeba było hodować wyszukanej rasy psów. W 10 z odpowiedzią, a raczej w 50 - bo od tylu lat istnieje Związek Kynologiczny w Opolu strzelił hodowca... kundelków.


Aby hodować psy rasowe, które będą wygrywały na wystawach i w zawodach potrzebne jest długoletnie doświadczenie - sądzi Janusz Doliński, hodowca multichampiona - boxera żółtego. Groźnie - aczkolwiek dostojnie - wyglądający pies próbował ku uciesze widzów zabrać mikrofon naszemu reporterowi.


Pokaz psów był jedną z atrakcji Dni Opola.

Adam Barański