W Ujeździe "otworzyli" okno na historię, a wzgórze zamkowe zyskało kustosza
Okno na historię to nowa atrakcja, która pojawiła się na wzgórzu zamkowym w Ujeździe. Od dziś (21.12) ruiny mają też swojego oficjalnego kustosza społecznego, który będzie dbał o to miejsce.
Jak zaznacza Hubert Ibrom, burmistrz Ujazdu, gmina chciała, by po roku jubileuszowym została trwała pamiątka związana z historią. Stąd pomysł na montaż okna, czyli stelażu z szybą.
- Gdzie jest wyrysowany kontur pałacu biskupów wrocławskich, tak jak on wyglądał przed wojną, przed zniszczeniami. W 1945 roku tutaj Ujazd został zniszczony w 80% przez Armię Czerwoną i tutaj pokazujemy to kluczowe miejsce, czyli wzgórze zamkowe, pałac, jak on kiedyś wyglądał, na tle obecnych ruin – mówi Hubert Ibrom.
- Projekt nie był łatwy – zaznacza Ryszard Pierzchała, wykonawca. - Przyjęliśmy takie założenie, że to nie ma być obrazek, który sobie stanie obok tych ruin, a to ma być okno, przez które jeżeli patrzymy na ruiny, widzimy zarys budynku, tak jak wyglądał w XII wieku i trochę później i to było najtrudniejsze – dodaje.
Podczas dzisiejszego spotkania poznaliśmy również kustosza społecznego wzgórza. To Dariusz Ciapa, prezes Stowarzyszenia „Miłośnicy Ujazdu”.
- Normalnie kustosz powinien dbać o zabytek, ale ja tak sobie myślę już z perspektywy czasu i tego okresu, w którym pełniłem tę funkcję w sposób taki nieformalny, to muszę zadbać o to, by ta trwała ruina, troszkę była wzbogacona. Może by była jakaś wskazana ekspozycja stała, która by była w przyziemiu. Może byśmy zadbali o wygląd zewnętrzny – mówi Dariusz Ciapa.
Dodajmy, że na oknie znajdziemy naklejkę z kodem QR. Po jego zeskanowaniu możemy wysłuchać krótkiej historii o Ujeździe.
- Gdzie jest wyrysowany kontur pałacu biskupów wrocławskich, tak jak on wyglądał przed wojną, przed zniszczeniami. W 1945 roku tutaj Ujazd został zniszczony w 80% przez Armię Czerwoną i tutaj pokazujemy to kluczowe miejsce, czyli wzgórze zamkowe, pałac, jak on kiedyś wyglądał, na tle obecnych ruin – mówi Hubert Ibrom.
- Projekt nie był łatwy – zaznacza Ryszard Pierzchała, wykonawca. - Przyjęliśmy takie założenie, że to nie ma być obrazek, który sobie stanie obok tych ruin, a to ma być okno, przez które jeżeli patrzymy na ruiny, widzimy zarys budynku, tak jak wyglądał w XII wieku i trochę później i to było najtrudniejsze – dodaje.
Podczas dzisiejszego spotkania poznaliśmy również kustosza społecznego wzgórza. To Dariusz Ciapa, prezes Stowarzyszenia „Miłośnicy Ujazdu”.
- Normalnie kustosz powinien dbać o zabytek, ale ja tak sobie myślę już z perspektywy czasu i tego okresu, w którym pełniłem tę funkcję w sposób taki nieformalny, to muszę zadbać o to, by ta trwała ruina, troszkę była wzbogacona. Może by była jakaś wskazana ekspozycja stała, która by była w przyziemiu. Może byśmy zadbali o wygląd zewnętrzny – mówi Dariusz Ciapa.
Dodajmy, że na oknie znajdziemy naklejkę z kodem QR. Po jego zeskanowaniu możemy wysłuchać krótkiej historii o Ujeździe.