- Taki największy atak zimy, który odczuliśmy wszyscy był tydzień temu, który zaczął się około 1 grudnia - mówi Grzegorz Cebula, zastępca dyrektora ds. utrzymania w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Opolu.

- My byliśmy przygotowani, mamy profesjonalną prognozę pogody, śledzimy też cały czas radary pogodowe. Właściwie czekaliśmy na te opady. Mieliśmy profilaktycznie przesypane drogi mieszanką piasku i soli. Później ten opad śniegu był jednak duży i trzeba było uruchomić pługi. Dyżury pełnimy całodobowo cały czas, póki ta pogoda się nie ustabilizuje. W tej chwili mamy już ocieplenie i być może w tym tygodniu nie będzie już konieczności wprowadzania dyżurów i pracy sprzętu.

Przypomnijmy, że w budżecie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu na zimowe utrzymanie dróg w regionie zabezpieczono łącznie 4 miliony złotych. Jednak - jak zapewnia dyrektor Cebula - pieniędzy na odśnieżanie nie zabraknie.