- Miasto chce doraźnie ten problem rozwiązać. Otworzyliśmy dodatkowy oddział w przedszkolu nr 6. Ponadto 7 maja ruszą 2 oddziały 5-godzinne dopołudniowe, 1 popołudniowy i 1 sobotni kilkugodzinny - wyjaśnia Stanisław Kowalczyk, zastępca burmistrza Brzegu.

- Obecna sytuacja to wina rządzących. Gdyby rząd nie wycofał się z przesunięcia przyjęcia dzieci 6-letnich do szkoły, to mielibyśmy 300 miejsc wolnych. Tak się złożyło, że przesunięto ten termin o 2 lata i znowu będziemy czekali. Niestety w tej chwili jest także wyż demograficzny - dodaje wiceburmistrz Kowalczyk.

Co ciekawe, dziś rodzice mają problemy, by umieścić swoje pociechy w przedszkolu, a za kilka lat, gdy przyjdzie kolejny niż demograficzny, w Brzegu być może trzeba będzie zlikwidować dwie placówki. Powodem miałaby być zbyt mała liczba uczęszczających dzieci.

Posłuchaj informacji:

Maciej Stępień (oprac. BO)