Jan Styra i jego dynie olbrzymie
W najbliższą środę trzy najlepsze sadzonki wysadzone zostaną do ziemi w podwójnych szklarniach. Ich zapylanie nastąpi pod koniec czerwca. Do tego czasu w chłodne noce powietrze będzie w szklarniach podgrzewane.
- Hodowla olbrzymich dyń jest bardzo kosztowna, ale już nie muszę kupować za granicą drogich nasion - mówi nam Jan Styra.
- Mam już takie międzynarodowe kontakty, że otrzymuje takie nasionka, które chcę. Robimy wymianę, wysłałem nasiona do czterech osób w Ameryce, a ok. 150 sztuk w całej Europie. W ubiegłych latach musiałem nasionka kupować - najdroższe za 120 dolarów, w tym roku już nie płaciłem.
W województwie opolskim jest już kilku znaczących hodowców olbrzymich dyń, między innymi w Kędzierzynie, Krapkowicach i Głuchołazach. Z Janem Styrą rozmawiał nasz reporter Bogusław Kalisz.
Czytaj też: Największe dynie w kraju są na Opolszczyźnie
Zdzieszowickie dynie rosną w siłę
Posłuchaj informacji:
(oprac. WK)