"Był błąd ludzki, teraz jest zgodnie z przepisami". Problemy z abonamentem w strefie płatnego parkowania w Opolu [INTERWENCJA]
- Wydanie karty abonamentowej na auto o DMC powyżej 2,5 tony to był błąd ludzki - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu. To odpowiedź na interwencję mieszkańca miasta, który ma auto przekraczające tę wagę, przez kilka lat kupował abonament uprawniający do parkowania w opolskiej strefie bez problemu, a teraz... odmówiono mu wydania karty.
- Był to problem po prostu ludzki. Ta osoba, która decydowała, wydawała te abonamenty w tej chwili nie pracuje w Zakładzie Komunalnym. Natomiast to, że my tych abonamentów nie wydajemy dla samochodów powyżej 2,5t to wynika wprost z przepisów - mówi Oborska-Marciniak.
Chodzi o zapis w uchwale rady miasta Opola, który jest odzwierciedleniem regulacji Prawo o ruchu drogowym. W założeniu ograniczenie wagowe miało chronić chodniki przed autami dostawczymi. - Ustawa wymaga zmiany, bo jest już przestarzała - mówi diagnosta samochodowy Jerzy Dudziński. Na ulicach rośnie liczba aut hybrydowych, suvów czy vanów, które mają wyższą masę. Do tego mamy samochody elektryczne, również cięższe, które parkują za darmo.
- Powinno być określone, że samochody osobowe, powiedzmy te 3 tony, to nie jest jakieś obciążenie. Bo i tak wszystkie dostawcze są o wiele, wiele cięższe i w tym momencie one dalej nie będą mogły parkować, będą omijały chodniki.
Na razie temat trafił do ratusza. Opolanin interweniował u radnego Łukasza Sowady. Jak się dowiedzieliśmy nie on pierwszy.
- Mieszkańcy powoływali się na to, że nie wszystkie miejsca parkingowe w strefie są wyznaczone na chodnikach lub ich częściach. No myślę, że jest takie światełko w tunelu. Dostałem informację, że w kolejnych pracach nad zmianą tej uchwały będzie to wzięte pod uwagę.
Kiedy te prace ruszą? Tego na dziś nikt nie deklaruje.
Chodzi o zapis w uchwale rady miasta Opola, który jest odzwierciedleniem regulacji Prawo o ruchu drogowym. W założeniu ograniczenie wagowe miało chronić chodniki przed autami dostawczymi. - Ustawa wymaga zmiany, bo jest już przestarzała - mówi diagnosta samochodowy Jerzy Dudziński. Na ulicach rośnie liczba aut hybrydowych, suvów czy vanów, które mają wyższą masę. Do tego mamy samochody elektryczne, również cięższe, które parkują za darmo.
- Powinno być określone, że samochody osobowe, powiedzmy te 3 tony, to nie jest jakieś obciążenie. Bo i tak wszystkie dostawcze są o wiele, wiele cięższe i w tym momencie one dalej nie będą mogły parkować, będą omijały chodniki.
Na razie temat trafił do ratusza. Opolanin interweniował u radnego Łukasza Sowady. Jak się dowiedzieliśmy nie on pierwszy.
- Mieszkańcy powoływali się na to, że nie wszystkie miejsca parkingowe w strefie są wyznaczone na chodnikach lub ich częściach. No myślę, że jest takie światełko w tunelu. Dostałem informację, że w kolejnych pracach nad zmianą tej uchwały będzie to wzięte pod uwagę.
Kiedy te prace ruszą? Tego na dziś nikt nie deklaruje.