- W pierwszym etapie trzeba ogarnąć wszystkie dokumentacyjne kwestie, jeśli chodzi o rozbudowę instytucji, zobowiązania, które na niej ciążą. Myślę, że zespół nie ma się czego obawiać, jeśli chodzi o to, wszyscy mogą spać spokojnie - zapewnia.

Olszewski stawia na wielokierunkowy rozwój filharmonii w regionie we współpracy z innymi instytucjami kultury. - Sukcesy światowe już przerobiliśmy. Wydaje mi się, że trzeba się zająć swoim podwórkiem. Oczywiście, jeśli będzie okazja, to możemy też koncertować zagranicą i w innych miastach - dodaje.

Waldemar Olszewski rozważa także rozwój repertuaru filharmonii oraz solistów. Ale to, jak zaznacza, zostawia dyrektorowi artystycznemu, który dopiero będzie wybrany.

Przypomnijmy, że poprzedni dyrektor Bogusław Dawidow podał się do dymisji po protestach muzyków filharmonii.

Szkoła muzyczna w Krapkowicach podlega Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zatem po ewentualnym odejściu Olszewskiego, ministerstwo ogłosi konkurs na stanowisko dyrektora tej placówki.

Posłuchaj informacji:


Aneta Skomorowska (oprac.WK)