– Reforma emerytalna jest nam potrzebna. Jednak to, z czym mamy do czynienia, nie jest żadną kompleksową reformą. Przypomnijmy, że ten rząd na początku rozmontował w dużej mierze OFE po to, żeby przekształcić w go w dużej mierze w księgowe notki w ZUS-owskich papierach. Natomiast, tam były pieniądze, o które mogliśmy się wcześniej upominać – mówi Wildstein.

Wildstein, jest zwolennikiem wolnego rynku w ubezpieczeniach. Jego zdaniem, powinny powstać instytucje, które będą prześcigały się w propozycjach i atrakcyjności ofert przyszłej emerytury.

– Teraz ludzie żyją dłużej. Osób po 60. roku życia jest sporo i pojawia się pytanie, kto ich będzie utrzymywał oraz z czego? Prawdopodobnie, w ogromnej mierze trzeba będzie przejść na system samofinansowania się przy finansowaniu na elementarnym poziomie przez państwo – mówi Wildstein.

Wildstein dodaje, że obecne prace nad ustawą emerytalną prowadzone są przy presji Unii Europejskiej. Aby ustawa została przygotowana właściwie, prace nad nią powinny zacząć się od nowa.

Posłuchaj informacji:

Piotr Wrona (oprac. KK)