Małe zainteresowanie referendami w regionie
- Z 13 referendów, w tym 10 gminnych, 3 powiatowych, tylko jedno było ważne i rozstrzygające. Spowodowało odwołanie organu, o który wnoszono, konkretnie chodzi o Radę Miejską w Niemodlinie. To było dokładnie 25 marca 2001 roku - zaznacza Rafał Tkacz.
- To niska frekwencja decydowała o porażce organizatorów referendów. Dwie dekady samorządności pokazały, że są w regionie lokalne społeczności, które mają tendencję do organizowania referendów. - One wszystkie miały swój przebieg w zachodniej i południowej części województwa, czyli w powiatach brzeskim, nyskim, głubczyckim i prudnickim, w przypadku Niemodlina to powiat opolski - tłumaczy dyrektor opolskiej delegatury KBW.
Średnia frekwencja w referendach w ostatnich 19 latach wyniosła niewiele ponad 16 procent.
Posłuchaj informacji:
Damian Drzyzga (oprac. BO)