Opolscy politycy o katastrofie kolejowej pod Zawierciem
– To nie powinno się wydarzyć. Najbardziej omylnym czynnikiem w tego typu sytuacjach jest człowiek, jednak powinny działać mechanizmy, które absolutnie wykluczają takie rzeczy – dodaje poseł Adam Kępiński.
– Infrastruktura na kolei jest anachroniczna – mówi Andrzej Namysło z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. – Trudno sobie wyobrazić, że przy dzisiejszych możliwościach technicznych nie dało się zabezpieczyć przed takimi katastrofami. Infrastruktura na kolei jest anachroniczna, ponieważ kolej jest biedna i poszczególne jej segmenty są biedne.
Do tragedii doszło na najważniejszej i najnowocześniejszej magistrali w Polsce. To nie powinno się wydarzyć. – To jest potrójna tragedia – mówi prezydent Opola Ryszard Zembaczyński. – Po pierwsze: cierpią ludzie, po drugie: mieliśmy środki europejskie, które mogły zostać wykorzystane na modernizację kolei w Polsce i nie potrafiliśmy ich wykorzystać, co jest kompromitujące, a po trzecie: za chwilę organizujemy Euro, a taki wypadek świadczy o tym, że nie ma bezpieczeństwa, które odpowiada standardom europejskim.
– Zły duch towarzyszy PKP – podsumował Mariusz Byczkowski z Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Patryk Jaki podkreślił, że winne za sytuację w PKP są również osoby, które obsadzały główne i bardzo odpowiedzialne stanowiska niekompetentnymi "kolegami z klasy".
Posłuchaj informacji:
Ewelina Bernacka (oprac. Karolina Kopacz)