– Niewłaściwe byłoby przekształcenie ZOZ-u w spółkę, w której w jakimkolwiek procencie miałby swoje udziały kapitał prywatny. Jeśli więc powstanie spółka, to tylko jako spółka z udziałem powiatu, miasta i ZOZ-u – dodaje dyrektor Majcher.

"Za" jest także starosta kędzierzyńsko-kozielski Artur Widłak. Nie widzi on przeszkód we współpracy, a nawet mówi o jej konieczności.

– Cały powiat to 100 tysięcy ludzi, a sama gmina liczy 60 tysięcy ludzi, czyli SP ZOZ obsługuje w 60 procentach samą gminę. Zostało już zaznaczone, że współpraca jest potrzebna i wszyscy chyba zdajemy sobie sprawę z tego, że tak powinno być – dodaje Widłak.

Jeśli zostanie utworzona taka spółka, to poza zwolennikami, odezwą się także przeciwnicy, którzy obawiają się, że wspierany przez lata z publicznych pieniędzy szpital, trafi w prywatne ręce.

Posłuchaj informacji:

Grzegorz Stawarz (oprac. Karolina Kopacz)