Samorządy komentują raport NIK-u ws. zagrożenia powodzią
– Te wały mają swoją historię i, o ile dobrze pamiętam, są z 1903 roku, więc wymagają już natychmiastowego remontu. Worki i piasek tam zostały oraz nie ma w tym miejscu odpowiedniej trawy, która mogłaby się tam zawiązać – tłumaczy wójt Duszyński.
Wójt Duszyński dodaje, że mieszkańcy, którzy pamiętają powódź z 1997 roku oraz tę sprzed dwóch lat, wciąż pytają o remont istniejących umocnień.
– Widzę strach w oczach ludzi, którzy wciąż pytają: „Kiedy, panie wójcie? Bo my się boimy”. Dość optymistycznie wygląda ostatnia odpowiedź ministra rolnictwa na interpelację jednego z posłów, który przekonuje, że znajdą się pieniądze na 2-etapową modernizację wałów w Starych Siołkowicach i Popielowie – dodaje wójt Duszyński.
Nie wiadomo jednak, kiedy to dokładnie nastąpi. W 2010 roku ewakuowano część gminy, a wały ledwo przetrwały powódź. Według ustaleń NIK-u, 1/3 wszystkich umocnień chroniących przed wysoką wodą jest w złym stanie technicznym.
Posłuchaj informacji:
Maciej Stępień (oprac. Karolina Kopacz)