W ocenie polityka ludowców, dziś mamy w kampanii wyborczej licytację na programy, rozdawnictwo, a zapomina się o ciężko pracujących Polakach, którzy w największym stopniu przyczyniają się do rozwoju gospodarczego kraju.

- Chcemy premiować tych, o których się ostatnio zapomina. Przede wszystkim ludzi pracy, rzemieślników, przedsiębiorców, aktywnych rolników, tych wszystkich, którzy pracują na to, by w Polsce żyło nam się lepiej. Dzięki którym mamy co postawić na stole - dodał.

- Dziś nie widzę polityki zmierzającej do poprawy bytu rolników, poprawy rentowności produkcji rolnej, co przełożyłoby się na tańszą i lepszej jakości żywność - stwierdził Marcin Oszańca.

Zdaniem gościa Radia Opole gospodarze rolni pracują tak samo ciężko jak przedsiębiorcy, stąd konieczność działań zmierzających do zwiększenia opłacalności produkcji rolnej, którą warto prowadzić także z wykorzystaniem innych modeli.

- Jest system spółdzielni czy grup producenckich, które w Europie Zachodniej funkcjonują. Rolnicy dzielą się sprzętem, kombajnu nie potrzeba na jedno gospodarstwo. Można negocjować wyższe ceny w skupach, niższe ceny zakupu nawozów - podkreśla.

- Sam byłem przedsiębiorcą i znam problemy, z jakimi się mierzą - dodał Marcin Oszańca, dlatego też w programie Trzeciej Drogi nie brakuje udogodnień dla przedsiębiorców.

W programie Trzeciej Drogi znalazły się też między innymi tzw. uwolnienie budownictwa, czyli "milion nowych mieszkań w trakcie jednej kadencji", dwie handlowe niedziele w miesiącu, akademik za złotówkę oraz rodzinny PIT (na wzór francuski), w którym do rozliczenia wlicza się nie tylko małżonków, ale również wszystkie dzieci.

Wybory parlamentarne odbędą się 15 października.