Fikcyjne zgłoszenia dwóch rozbojów w Kędzierzynie-Koźlu
Dwa zgłoszenia rozbojów na nastolatkach z Kędzierzyna-Koźla okazały się fikcyjne. Dwóch nieletnich mniej więcej w tym samym czasie zgłosiło kradzieże telefonów komórkowych. – Okazało się jednak, że oba zdarzenia nie miały miejsca – mówi Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego KWP.
– 15-latek przyznał, że cała historia jest wymyślona. Przyznał się, że sprzedał telefon i bał się konsekwencji, także rodzinnych. Natomiast drugi nieletni zgłosił, że gdy szedł ulicą, podeszło do niego trzech zamaskowanych mężczyzn i zażądało od niego telefonu komórkowego. Po tygodniu nastolatek przyznał, że zgubił telefon, a zgłosił kradzież, ponieważ bał się konsekwencji ze strony rodziców. W czasie, gdy miało dojść do tego rozboju, miał być w kościele, natomiast zamiast tego udał się na spacer – dodaje Jarosław Dryszcz.
Obaj nieletni za fałszywe zgłoszenia odpowiedzą przed sądem rodzinnym.
Posłuchaj informacji:
Adam Wołek (oprac. Karolina Kopacz)