Oskarżona o zabójstwo męża
Dzisiaj (3.11) w Sądzie Okręgowym w Opolu głubczycki prokurator Andrzej Kozakiewicz przedstawił akt oskarżenia. Irena T. przyznała się podczas pierwszych przesłuchań, ale w sądzie wyjaśniała, że nie pamięta momentu zadania ciosu nożem. - Według oskarżonej mąż był bardzo pijany. Ponownie zaczął ją wulgarnie wyzywać, kiedy oskarżona chciała wyjść z mieszkania, pokrzywdzony blokował jej wyjście za drzwi. Zagonił do miejsca w kuchni, w którym znajduje się kredens. Stojąc tyłem, plecami do kredensu, oskarżona namacała ręką nóż i uderzyła tym nożem pokrzywdzonego jeden raz w okolicach jego piersi. Kiedy oskarżona zorientowała się, że twarz męża robi się blada, przeraziła się i pobiegła po pomoc do sąsiada - mówił prokurator. Wówczas wezwano pomoc, ale mężczyzna już nie żył.
Irena T.zapewniała w sądzie, że momentu zadania ciosu nie pamięta.
Według biegłych odciski na nożu wskazują, że to kobieta zadała cios nożem.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wójtowicz (oprac. Wanda Kownacka)