– Katarzynie W. zarzucono, że od 21 września do 11 października tego roku znęcała się fizycznie i psychicznie ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim synem bijąc go po całym ciele, gryząc i popychając o ścianę, powodując stłuczenie mózgu, złamanie 3 żeber, urazy brzucha. Dziecko doznało dosyć sporo tych obrażeń ciała – wyjaśnia Jacek Placzek.

Przesłuchiwana w charakterze podejrzanej Katarzyna W. przyznała się do zarzucanych jej czynów. – Podała jednak okoliczności, które wskazywały na to, że przyczyną stwierdzonych u dziecka obrażeń były zachowania przypadkowe, chwile złości, wypadnięcie, przewrócenie się jej i dziecka, okoliczności, które w jej rozumieniu miałyby na celu złagodzenie jej odpowiedzialności – dodaje prokurator.

Katarzyna W. została objęta dozorem policji. Jej syna umieszczono w rodzinie zastępczej. Kobieta ma zakaz zbliżania się do dziecka.

Posłuchaj informacji:

Jan Poniatyszyn (oprac. Barbara Olińska)