W Branicach, przynajmniej na razie, nie będzie stacji diagnostycznej. Polski Związek Motorowy przymierzał się do kupna działki i budynków po byłej cegielni, chcąc uruchomić tam stację. – Teren ten został jednak zakupiony przez inną firmę – mówi Maria Krompiec, wójt Branic.
– PZMot nie brał udziału w przetargu, dlatego nie będzie stacji diagnostycznej w Branicach, ale procedura jeszcze nie została zakończona – mówi wójt Krompiec. – Przetargi ustne są wprawdzie rozstrzygnięte, ale nie mamy jeszcze aktu notarialnego, który sfinalizowałby sprawę sprzedaży. Dopiero wówczas będę mogła powiedzieć, że obiekt został sprzedany. Póki co, mamy podpisane protokoły sprzedaży.
– Stacja diagnostyczna jest potrzebna, bo w tej części jej nie mamy – mówi Władysław Malewicz, sołtys Lewic. – Najbliższa jest w Głubczycach, w Baborowie i w Kietrzu. Przy liczbie około 5 tysięcy pojazdów, wskazana jest budowa takiej stacji.
Mieszkańcy gminy Branice muszą jeździć do najbliższej stacji w Głubczycach, a droga łącząca obie gminy jest ciągle w budowie.
Posłuchaj informacji:
Łukasz Nawara (oprac. Karolina Kopacz)
