Groźny pożar budynku mieszkalnego w Brzegu
– Na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi starszy kapitan Dariusz Maciążek z brzeskiej straży pożarnej, który rozmawiał z naszym reporterem Maciejem Stępniem.
– Po rozpoznaniu sytuacji okazało się, że pali się na korytarzu drugiego piętra. Nadpalone były drzwi do mieszkań, więc strażacy przystąpili jednocześnie do ewakuacji mieszkańców i gaszenia pożaru. Z użyciem drabiny ewakuowano 6 osób. Jednego poszkodowanego trzeba było znieść na noszach, ponieważ była to osoba niepełnosprawna – mówi Dariusz Maciążek, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej w Brzegu.
Łącznie ewakuowano 31 osób. Część z nich znalazła już zakwaterowanie w hotelu, pozostali poszukali schronienia u krewnych. – Budynek na razie nie nadaje się do zasiedlenia. Głównie chodzi o sprawność instalacji gazowej i elektrycznej, które w różnym stopniu zostały rozszczelnione – wyjaśnia Andrzej Moryl z Zarządu Nieruchomości Miejskich w Brzegu.
Strażacy, którzy brali udział w akcji przyznali później, że gdyby nie sprawna akcja gaśniczo-ratunkowa, wówczas mogłoby dojść do tragedii jak w Kamieniu Pomorskim. Budynek przy ul. Grobli posiada dużo drewnianych elementów: drewnianą klatkę schodową i drewniane stropy.
Maciej Stępień (oprac. Barbara Olińska)