Kontrowersje wokół budowy biogazowni w Baborowie
Chwilami atmosfera na sesji stawała się bardzo nerwowa. Szczególnie wtedy, gdy przewodniczący rady Krystian Dolipski ogłosił przerwę, a były burmistrz Eugeniusz Waga trzymał rękę w górze, chcąc zabrać głos.
– Panie przewodniczący, to była jawna dyskryminacja. Trudno było nie zauważyć mojej ręki – mówił były burmistrz. Dodał również, że poczuł się zlekceważony.
Przewodniczący nie skomentował słów byłego burmistrza. Ten z kolei kontynuował swój wywód. – Prosiłem o umieszczenie zapisu, który wykluczałby możliwość postanowienia takiej inwestycji.
Dariusz Olejnik, mieszkaniec który niedawno wybudował dom w okolicy, gdzie miałaby powstać biogazownia, również sprzeciwia się jej budowie.
– Nie może mnie pani przekonać, że mieszkając w odległości 300 metrów od takiej biogazowi, nie będę czuł żadnego fetoru – mówi Olejnik.
– Uchwała nie dotyczy budowy biogazowi – ucina Elżbieta Kielska, burmistrz Taborowa.
W rezultacie w głosowaniu 9 radnych opowiedziało się za odrzuceniem protestu mieszkańców, a 3 wstrzymało się od głosu.
Do tego tematu wrócimy w magazynie Nasz Dzień.
Posłuchaj informacji:
Łukasz Nawara (oprac. Karolina Kopacz)