Jak niedziela to na łyżwy. Wizytom na opolskim Toropolu sprzyja brzydka pogoda
Spore zainteresowanie niedzielnym ślizganiem na opolskim lodowisku Toropol. Już pół godziny po południu, na taflę wpuszczono pierwszą dzisiejszą (19.02) grupę amatorów łyżwiarstwa.
Aby wejść na lód, trzeba było odczekać nawet kilkanaście minut w kolejce do kasy. Ci, którzy zdecydowali się na taką formę spędzania wolnego czasu, przyznali reporterowi Radia Opole, że jednym z powodów wizyty jest niekorzystna pogoda, która utrudnia inne aktywności:
- Na narty nie daliśmy rady dziś pojechać, bo pogoda w górach jest beznadziejna. Są ferie i warto skorzystać z wolnego czasu. Wczoraj były narty w Zieleńcu, a dziś czas na łyżwy.
- Na łyżwach często jeżdżę. Dziś akurat przyszłam z koleżanką i jej chrześnicą, by nauczyć je jazdy. Aktywność to podstawa a łyżwy pomagają budować odporność.
- Najlepszy sport na świecie. Łyżwy są super, po prostu jest fajna zabawa. Nawet, kiedy się przewrócisz to jest super.
- Nigdy nie byłem na łyżwach. Chciałem pójść po raz pierwszy, by zobaczyć, jak się jeździ.
Ostatnie wejście na taflę zaplanowano na kwadrans po 20:00.
Lodowisko będzie otwarte także w kolejne dni ferii.
- Na narty nie daliśmy rady dziś pojechać, bo pogoda w górach jest beznadziejna. Są ferie i warto skorzystać z wolnego czasu. Wczoraj były narty w Zieleńcu, a dziś czas na łyżwy.
- Na łyżwach często jeżdżę. Dziś akurat przyszłam z koleżanką i jej chrześnicą, by nauczyć je jazdy. Aktywność to podstawa a łyżwy pomagają budować odporność.
- Najlepszy sport na świecie. Łyżwy są super, po prostu jest fajna zabawa. Nawet, kiedy się przewrócisz to jest super.
- Nigdy nie byłem na łyżwach. Chciałem pójść po raz pierwszy, by zobaczyć, jak się jeździ.
Ostatnie wejście na taflę zaplanowano na kwadrans po 20:00.
Lodowisko będzie otwarte także w kolejne dni ferii.