Najemca kontra właściciel mieszkania. Kto w tym sporze ma większe prawa [INTERWENCJA]
Spór o czynsz w wynajmowanym mieszkaniu w jednej z kamienic w podopolskim Prószkowie. Do Radia Opole zgłosiła się słuchaczka, która wynajmuje tam mieszkanie. Okazuje się, że od listopada trwa konflikt między nią a właścicielką lokalu. Powodem jest podwyżka czynszu o blisko 100 procent.
- Właścicielka najpierw w maju podniosła nam czynsz o 250 złotych, a potem pięć miesięcy później zażądała od nas 1850 złotych. Wcześniej płaciliśmy 1100 złotych. Zgodziliśmy się na płacenie czynszu w wysokości 1600 złotych - mówi pani Ania, wynajmująca.
- Podwyżka zgodnie z prawem obowiązuje dopiero po 3 miesiącach, czyli prawnie jeśli się zgodziłam, to powinnam płacić tej pani podwyższony czynsz od marca, a pani zażądała go już od listopada. W momencie, kiedy ta pani nie dostała tego czynszu w listopadzie, to zaczęła się cała sytuacja. 1 lutego o godzinie 08:00 wyważyła drzwi, które łączą jej mieszkanie z moim. Wtargnęła do mieszkania siłowo i bezprawnie. Włamała się do mieszkania, zdemolowała moją szafkę, porozrzucała moje rzeczy, potem zaczęła je pakować do worków i wyrzucać na ulicę.
Przy całym zajściu obecna była policja. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu podkomisarz Dariusz Świątczak potwierdza, że takie zgłoszenie miało miejsce i obecnie jest prowadzone postępowanie wyjaśniające.
Właścicielka mieszkania odmówiła wypowiedzi Radiu Opole.
Jakie zatem prawa w sporze z właścicielem ma najemca? Na przykładzie słuchaczki z Prószkowa wyjaśnimy to w paśmie interwencyjnym Radia Opole, po godzinie 12:00.
- Podwyżka zgodnie z prawem obowiązuje dopiero po 3 miesiącach, czyli prawnie jeśli się zgodziłam, to powinnam płacić tej pani podwyższony czynsz od marca, a pani zażądała go już od listopada. W momencie, kiedy ta pani nie dostała tego czynszu w listopadzie, to zaczęła się cała sytuacja. 1 lutego o godzinie 08:00 wyważyła drzwi, które łączą jej mieszkanie z moim. Wtargnęła do mieszkania siłowo i bezprawnie. Włamała się do mieszkania, zdemolowała moją szafkę, porozrzucała moje rzeczy, potem zaczęła je pakować do worków i wyrzucać na ulicę.
Przy całym zajściu obecna była policja. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu podkomisarz Dariusz Świątczak potwierdza, że takie zgłoszenie miało miejsce i obecnie jest prowadzone postępowanie wyjaśniające.
Właścicielka mieszkania odmówiła wypowiedzi Radiu Opole.
Jakie zatem prawa w sporze z właścicielem ma najemca? Na przykładzie słuchaczki z Prószkowa wyjaśnimy to w paśmie interwencyjnym Radia Opole, po godzinie 12:00.