Mieszkanki ośrodka w Zopowych zaryglowały drzwi
– Nie pozwolimy na to. Ośrodek jest domem dla nas i naszych dzieci. To one są tutaj najważniejsze i ze względu na ich bezpieczeństwo, będziemy broniły tego domu. Zamkniemy się tutaj, a w razie potrzeby postawimy barykady. W tej chwili czekamy na przyjazd ludzi z Monaru i nie wiemy, co się wydarzy – mówi Anna Karpluk, która od kilkunastu dni pełni funkcję zastępcy kierownika domu.
Mieszkańcy domu chcą założyć fundację i sami poprowadzić ośrodek. – Nad dokumentacją konieczną do złożenia w sądzie wniosku o założenie fundacji pracuje aktualnie dwóch prawników. Myślę, że do końca tygodnia dokumenty wpłyną do sądu – dodaje Anna Karpluk.
Długoletnia kierowniczka ośrodka Halina Skrzypek, która współpracowała z Markiem Kotańskim, otrzymała wypowiedzenie.
Posłuchaj informacji:
Łukasz Nawara (oprac. Karolina Kopacz)