Benefis Zofii Bielewicz w Studiu M
Podczas wieczornego koncertu znajomi i przyjaciele wspominali niezapomniane kreacje, które na deskach teatru Jana Kochanowskiego stworzyła Zofia Bielewicz.
– Trzeba powiedzieć, że nadzwyczaj sprawna i to sprawna nie tylko artystycznie. Osoba, która potrafi działać, jest w ciągłym ruchu. Zosia może być wzorem dla wielu młodych kolegów, a czerpać jest naprawdę z czego – mówi Waldemar Kotas.
– Osoba, która na pewno nauczy, podpowie jak, co wykonać, które mi osobiście wiele dała, pomagała – dodaje Beata Wnęk-Malec, aktorka i przyjaciółka.
– Wprawdzie urodziłam się w Warszawie, w rodzinie wileńskiej, ale przez te wszystkie lata stałam się opolanką i nią pozostanę – zapewniała podczas niedzielnego wieczoru aktorka. – Ciągle wracałam do Opola, bo tutaj zaczynałam. Skończyło się na tym, że wróciłam do Opola, myślę, że na stałe – dodaje Zofia Bielewicz.
Posłuchaj informacji:
Damian Drzyzga (oprac. Michał Dróbka)