Politechnika Opolska została patronem licealnej klasy z Wołczyna
Popularyzacja matematyki, wprowadzanie licealistów w świat akademicki, rekrutowanie przyszłych studentów. Obustronnych korzyści ma być wiele, bo Politechnika Opolska jest od dzisiaj (10.01) patronem klasy o profilu matematycznym wołczyńskiego liceum.
- Współpraca będzie polegać na regularnych wizytach wykładowców w szkole i wyjazdach młodzieży na uczelnię - mówi Ewa Włos, dyrektorka szkoły. - Mam nadzieję, że młodzież będzie podchodzić do królowej nauk z pasją, bo to jest zamierzenie i główny cel całego przedsięwzięcia. Przez rozwijanie zainteresowań niech zakochają się w matematyce, bo to jest niewątpliwie nauka przyszłości.
Prof. Marcin Lorenc, rektor PO, uważa, że w małych środowiskach jest lepszy kontakt między nauczycielami a uczniami. - Rzeczywiście można powiedzieć, że to nie jest duże miasto ani duża szkoła. Z pewnością kadra pedagogiczna zna wszystkie uczennice i uczniów, co jest dużą zaletą. My również korzystamy z niej na Politechnice Opolskiej. Mając na uwadze inne, większe ośrodki naukowe, nasza uczelnia jest średnich rozmiarów.
Jan i Zuzanna, uczniowie klasy patronackiej, pozytywnie oceniają inicjatywę. - Będziemy jeździć na lekcje do Opola i myślę, że możemy nauczyć się wielu rzeczy z tych spotkań oraz poznać nowe osoby.
- Te lekcje będą poniekąd urozmaicone i zastąpią monotonię, kiedy siedzimy w ławkach, realizując podstawę programową. Wiadomo, że będzie ciekawiej.
Zdaniem Michała Sieka, opolskiego kuratora oświaty, podobne inicjatywy są bardzo potrzebne.
- Niektórzy uczniowie zwyczajnie nie lubią matematyki, a ona da się oswoić. Trzeba podejmować takie działania, aby spojrzeć nieco inaczej na cały przedmiot. Mamy przecież wszędzie do czynienia z matematyką, jeśli dobrze poszukamy i przyjrzymy się różnym dziedzinom. Uatrakcyjnienie przekazu tego przedmiotu z pewnością służy podnoszeniu jakości kształcenia.
Jan Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna, zauważa, że kiedyś nie było takiej otwartości między uczelniami a szkołami niższego poziomu.
- Nasze liceum ma współpracę nie tylko z Politechniką Opolską, która właśnie rozpoczyna się, ale także z innymi uczelniami wyższymi. To jest swoiste otwarcie przed młodzieżą, bo na pewno są tutaj przyszli studenci owych uczelni.
Na Zespół Szkół w Wołczynie składa się szkoła podstawowa i liceum, którymi zarządza gmina.
Prof. Marcin Lorenc, rektor PO, uważa, że w małych środowiskach jest lepszy kontakt między nauczycielami a uczniami. - Rzeczywiście można powiedzieć, że to nie jest duże miasto ani duża szkoła. Z pewnością kadra pedagogiczna zna wszystkie uczennice i uczniów, co jest dużą zaletą. My również korzystamy z niej na Politechnice Opolskiej. Mając na uwadze inne, większe ośrodki naukowe, nasza uczelnia jest średnich rozmiarów.
Jan i Zuzanna, uczniowie klasy patronackiej, pozytywnie oceniają inicjatywę. - Będziemy jeździć na lekcje do Opola i myślę, że możemy nauczyć się wielu rzeczy z tych spotkań oraz poznać nowe osoby.
- Te lekcje będą poniekąd urozmaicone i zastąpią monotonię, kiedy siedzimy w ławkach, realizując podstawę programową. Wiadomo, że będzie ciekawiej.
Zdaniem Michała Sieka, opolskiego kuratora oświaty, podobne inicjatywy są bardzo potrzebne.
- Niektórzy uczniowie zwyczajnie nie lubią matematyki, a ona da się oswoić. Trzeba podejmować takie działania, aby spojrzeć nieco inaczej na cały przedmiot. Mamy przecież wszędzie do czynienia z matematyką, jeśli dobrze poszukamy i przyjrzymy się różnym dziedzinom. Uatrakcyjnienie przekazu tego przedmiotu z pewnością służy podnoszeniu jakości kształcenia.
Jan Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna, zauważa, że kiedyś nie było takiej otwartości między uczelniami a szkołami niższego poziomu.
- Nasze liceum ma współpracę nie tylko z Politechniką Opolską, która właśnie rozpoczyna się, ale także z innymi uczelniami wyższymi. To jest swoiste otwarcie przed młodzieżą, bo na pewno są tutaj przyszli studenci owych uczelni.
Na Zespół Szkół w Wołczynie składa się szkoła podstawowa i liceum, którymi zarządza gmina.