Przypomnijmy - były prezydent zakończył odbywanie wyroku za przyjmowanie łapówek. Sądy skazały go w sumie na sześć i pół roku więzienia, z czego za kratami spędził cztery lata i dwa miesiące, czyli ponad połowę.

– Taki ostatni dzień jest dosyć intensywny, ponieważ dziś rozlicza się z jednostką, zdaje swoje rzeczy skarbowe do magazynu, odbiera rzeczy prywatne, jeśli posiada jakieś pieniądze na koncie, to pobiera je z działu finansowego – tłumaczy kapitan Ryszard Wójcicki, kierownik Działu Penitencjarnego w Zakładzie Karnym w Opolu.

Leszek Pogan nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, nie było osób, które odebrałyby go z więzienia.

Prawo do opuszczenia murów zakładu karnego Leszek Pogan uzyskał w styczniu tego roku. Termin wyjścia na wolność odroczono jednak o trzy miesiące. Byłemu prezydentowi i wojewodzie dano w ten sposób czas na przygotowanie się do egzystowania na wolności oraz zorientowania się w rynku pracy. Pogan jest w stałym kontakcie z urzędem pracy, zapisał się także na kursy zawodowe. Praca będzie mu potrzebna, ponieważ do zapłacenia zostały mu grzywny, koszty procesów sądowych. Zwrócić musi także ponad 100 tysięcy zł, które przyjął jako łapówki. Do poprzednio wykonywanego zawodu wrócić nie może, ponieważ sądy zakazały ma pracy w administracji rządowej i samorządowej.

Sprawą zajęliśmy się w magazynie "Nasz dzień". Reporter Radia Opole Maciej Nowak przypomniał nam ten wątek tak zwanej afery ratuszowej.

Leszek Pogan ostatnie miesiące wyroku spędził w otwartym zakładzie przy ul. Partyzanckiej w Opolu i właśnie ten zakład dziś opuścił. Wśród oczekujących na Pogana dziennikarzy był też nasz reporter Piotr Wójtowicz.

Zakończenie odbywania kary nie kończy jednak jeszcze potyczek Leszka Pogana z organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości. Opolska prokuratura prowadzi jeszcze śledztwo dotyczące korupcji przy budowie marketu Lidl, gdzie Poganowi zarzucono przyjęcie korzyści majątkowej w wysokości miliona złotych. Postępowanie ma się zakończyć w czerwcu tego roku.

Piotr Wójtowicz/Maciej Nowak (oprac. Wanda Kownacka)