- Mamy specyficzny przepis, bo robimy tzw. ciasto zaparzane, dzięki temu nie rozgotowują się, są takie sprężyste. Ale warunek jest taki, że musi być to ciasto zaparzone, czyli wrząca woda, mąka, no i my robimy z jajeczkiem. A co jeżeli ciasto wyjdzie nam za twarde? To trzeba dodać trochę wody, najlepiej wrzącej. Jeżeli chodzi o sekretny farsz do uszek, to podstawą są grzyby. Każdy doprawia zawsze wszystko po swojemu, ale ja jeszcze dodatkowo daję tymianek. To taki składnik, który podkręca smak uszek - mówi Grażyna Flajszer.

Żeby pierogi czy uszka nie rozgotowały się, ciasto należy wyrabiać jak najdłużej. Natomiast, aby wigilijny specjał nie przywierał do dna lub ścianek garnka, do gotującej wody można dodać odrobinę oleju.