Mróz i chłód, mnożą się zgłoszenia. Czad daje się we znaki także na Opolszczyźnie
37 razy wyjeżdżali w tegorocznym sezonie grzewczym opolscy strażacy do interwencji związanych z tlenkiem węgla. W statystykach przoduje - z 11 zgłoszeniami - powiat kędzierzyńsko-kozielski. Jeśli częstotliwość zgłoszeń będzie utrzymywać się na takim poziomie jak dziś, wiele wskazuje, że przekroczymy ubiegłoroczne statystyki.
Przypomnijmy, sezon grzewczy u strażaków to czas między 1 października a końcem marca.
- Nie słuchamy kominiarzy, nie wpuszczamy kominiarzy - tak wysokie liczby zgłoszeń do czadu komentuje Waldemar Drożdżol, prezes Zarządu Głównego Korporacji Kominiarzy Polskich. Do tego mówi o "grzewczych grzechach".
- Od zatkanych kratek po uszkodzone rury łącznikowe, brak nawiewu, czyli dopływu powietrza, co jest najważniejsze dla tych wszystkich urządzeń grzewczych.
W całym poprzednim sezonie grzewczym strażacy wyjeżdżali do zgłoszeń związanych z tlenkiem węgla 129 razy. W wyniku zatrucia zmarł jeden mieszkaniec naszego województwa, 62 osoby zostały poszkodowane.
Więcej na ten temat jeszcze dziś w magazynie Reporterskie Tu i Teraz.
- Nie słuchamy kominiarzy, nie wpuszczamy kominiarzy - tak wysokie liczby zgłoszeń do czadu komentuje Waldemar Drożdżol, prezes Zarządu Głównego Korporacji Kominiarzy Polskich. Do tego mówi o "grzewczych grzechach".
- Od zatkanych kratek po uszkodzone rury łącznikowe, brak nawiewu, czyli dopływu powietrza, co jest najważniejsze dla tych wszystkich urządzeń grzewczych.
W całym poprzednim sezonie grzewczym strażacy wyjeżdżali do zgłoszeń związanych z tlenkiem węgla 129 razy. W wyniku zatrucia zmarł jeden mieszkaniec naszego województwa, 62 osoby zostały poszkodowane.
Więcej na ten temat jeszcze dziś w magazynie Reporterskie Tu i Teraz.